Kodeks drogowy
Stan prawny: październik 2013r
Linki sponsorowane
Gość
Pytania prawne (1):


2013-08-11 17:28:50
Odpowiedzi: 12
Ostatnio trafiłem na paru piratów, którzy wręcz zagrażając mojemu bezpieczeństwu, zajeżdżali drogę, żeby mnie "ukarać" za to, że jechałem w terenie zabudowanym lewym pasem, z maksymalną dopuszczalną prędkością.
Artykuł 16 nie nakazuje jazdy konkretnym pasem. W ust. 4 jest zapis "możliwe blisko prawej krawędzi" dotyczący jezdni bez pasów. O tym świadczy kolejne zdanie mówiące, że jeżeli są conajmniej 2 pasy, to nie należy zajmować więcej niż 1 pasa. Gdyby ustawodawcy chodziło o obowiązek zajmowania możliwe skrajnego prawego pasa ruchu, to by o tym napisał.
Inny art. pozwala wyprzedzać z prawej strony w ter. zabudowanym gdy są conajmniej 2 pasy ruchu w jednym kierunku. Jak to się ma do pirata który znacznie przekraczając dopuszczalną prędkość chce mnie zmusić do ustąpienia mu z drogi? Dlaczego on nie ma obowiązku jazdy prawym pasem i próbuje do tego jeszcze się dorobić jakąś ideologię usprawnienia ruchu?
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-dlaczego-jedziesz-lewym-pasem-bo-tak,nId,420656
Artykuł 16 nie nakazuje jazdy konkretnym pasem. W ust. 4 jest zapis "możliwe blisko prawej krawędzi" dotyczący jezdni bez pasów. O tym świadczy kolejne zdanie mówiące, że jeżeli są conajmniej 2 pasy, to nie należy zajmować więcej niż 1 pasa. Gdyby ustawodawcy chodziło o obowiązek zajmowania możliwe skrajnego prawego pasa ruchu, to by o tym napisał.
Inny art. pozwala wyprzedzać z prawej strony w ter. zabudowanym gdy są conajmniej 2 pasy ruchu w jednym kierunku. Jak to się ma do pirata który znacznie przekraczając dopuszczalną prędkość chce mnie zmusić do ustąpienia mu z drogi? Dlaczego on nie ma obowiązku jazdy prawym pasem i próbuje do tego jeszcze się dorobić jakąś ideologię usprawnienia ruchu?
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-dlaczego-jedziesz-lewym-pasem-bo-tak,nId,420656
Odpowiedzi (12):
Gość
2013-08-12 14:22:03
Moim zdaniem przepisy łamaliście obaj. Ty, ponieważ nie jechałeś możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, i ten "pirat", który wyprzedzał Cię z prawej strony. Plagą polskich dróg są "angielscy" kierowcy preferujący ruch lewostronny i stwarzający w ten sposób zagrożenie na drodze.
Gość
2013-08-13 20:55:31
Plagą polskich dróg są piraci którzy uważają, że do nich należą lewe skrajne pasy.
Nie złamałem żadnego przepisu jadąc lewym skrajnym pasem, kierowca wyprzedzając mnie z prawej strony również nie złamał przepisu. Zrobił to dopiero jak mi zjechał ocierając się o mój przód i gwałtownie hamując. Ludzie czy Wy naprawdę nie umiecie czytać ze zrozumieniem? Przecież to nasz kodeks pozwala na taką jazdę. Wystarczy zmienić kodeks i po sprawie. Na szczęście piraci nie mają takiej możliwości i pozostaje im tylko wymyślanie bajek o "angielskich kierowcach". Podkreślam, że piszę tu o terenie zabudowanym, ale nawet poza terenem zabudowanym, nie wolno wyprzedzić kierowcy, który jedzie z maks. dop. prędkością, więc nie rozumiem w czym problem. Nie dość że piraci łamią przepisy i zagrażają ludziom to jeszcze się lansuje przekonanie, że trzeba im zwolnić lewy pas, bo tak będzie bezpieczniej?
Nie złamałem żadnego przepisu jadąc lewym skrajnym pasem, kierowca wyprzedzając mnie z prawej strony również nie złamał przepisu. Zrobił to dopiero jak mi zjechał ocierając się o mój przód i gwałtownie hamując. Ludzie czy Wy naprawdę nie umiecie czytać ze zrozumieniem? Przecież to nasz kodeks pozwala na taką jazdę. Wystarczy zmienić kodeks i po sprawie. Na szczęście piraci nie mają takiej możliwości i pozostaje im tylko wymyślanie bajek o "angielskich kierowcach". Podkreślam, że piszę tu o terenie zabudowanym, ale nawet poza terenem zabudowanym, nie wolno wyprzedzić kierowcy, który jedzie z maks. dop. prędkością, więc nie rozumiem w czym problem. Nie dość że piraci łamią przepisy i zagrażają ludziom to jeszcze się lansuje przekonanie, że trzeba im zwolnić lewy pas, bo tak będzie bezpieczniej?
drivb
2013-08-19 16:28:39
Kolego nie upieraj się tak bo złamałeś przepisy i źle piszesz że nic na temat jazdy konkretnym pasem nie ma. Przeczytaj dokładnie jak brzmi 16.4 nie ma o pasie jest o jezdni, a następnie przeczytaj art 2.10 co to jest jezdnia i będziesz miał odpowiedź.
Masz jechać blisko prawej krawędzi jezdni nie pasa dociera to do Ciebie czy nie?
Blokowanie lewego pasa jezdni to jeden z najbardziej typowych błędów jakich dopuszczają się niedoświadczeni i po prostu kiepscy kierowcy.
A i na marginesie mandat od 20-500zł i 2 ptk i NIE MA tłumaczenia że jechałeś z maksymalną dozwoloną prędkością.
Ja Ci proponuje oddaj prawko na najbliższym komisariacie zanim zrobisz sobie krzywdę lub innym. Odsyłam Cie jeszcze raz na kurs prawka, albo do szkoły gdzie uczą czytać ze zrozumieniem.
Masz jechać blisko prawej krawędzi jezdni nie pasa dociera to do Ciebie czy nie?
Blokowanie lewego pasa jezdni to jeden z najbardziej typowych błędów jakich dopuszczają się niedoświadczeni i po prostu kiepscy kierowcy.
A i na marginesie mandat od 20-500zł i 2 ptk i NIE MA tłumaczenia że jechałeś z maksymalną dozwoloną prędkością.
Ja Ci proponuje oddaj prawko na najbliższym komisariacie zanim zrobisz sobie krzywdę lub innym. Odsyłam Cie jeszcze raz na kurs prawka, albo do szkoły gdzie uczą czytać ze zrozumieniem.
Gość
2013-09-02 12:17:08
do drivb. Zanim odeślesz kogoś na kurs prawa jazdy, proponuję abyś zapoznał się z Kodeksem drogowym. Jazda lewym pasem jest jak najbardziej dozwolona. Co więcej - można poruszać się po nim z prędkością mniejszą od dozwolonej.Art 16.4 mówi o trzymaniu się możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, ale dotyczy to jezdni bez wyznaczonych pasów. W dalszej części tego artykułu przeczytasz że, "JEŻELI PASY RUCHU NA JEZDNI SĄ WYZNACZONE, nie może zajmować więcej niż JEDNEGO pasa" Jednym słowem jeśli są pasy, to musisz się poruszać jednym z nich. Wybór pasa należy do ciebie. P.S. Możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób robię sobie i innym krzywdę jadąc wyznaczonym pasem ruchu? Twoim zdaniem mam jeździć po chodniku? Jeżeli nadal twierdzisz, że jazda lewym pasem jest zabroniona, to proszę o przytoczenie konkretnego art. KD. zapewniam cię jednak, że takiego artykułu nie znajdziesz.
drivb
2013-09-26 16:02:05
Rozumiesz co czytasz czy tylko czytasz bo czytasz?
16.4 ...możliwie blisko prawej krawędzi JEZDNI...
Jezdnia może być nie wyznaczona, może być z pasami ruchu: dwoma, trzema, czterema. Ot i znalazłem artykuł 2.10 i 2.11 proponuje lekturę:
10. JEZDNIA – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;
11 PAS RUCHU – każdy z podłużnych pasów JEZDNI wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;
Cytując: "jednym słowem": jeśli są pasy masz się poruszać blisko prawej krawędzi w tym wypadku skrajnym prawym pasem ot i tyle w temacie.
16.4 ...możliwie blisko prawej krawędzi JEZDNI...
Jezdnia może być nie wyznaczona, może być z pasami ruchu: dwoma, trzema, czterema. Ot i znalazłem artykuł 2.10 i 2.11 proponuje lekturę:
10. JEZDNIA – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;
11 PAS RUCHU – każdy z podłużnych pasów JEZDNI wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;
Cytując: "jednym słowem": jeśli są pasy masz się poruszać blisko prawej krawędzi w tym wypadku skrajnym prawym pasem ot i tyle w temacie.
władek
2013-09-26 17:41:55
"Gość" - a gdzie masz to napisane że dotyczy tylko jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu? Jezdnia jest tak jak pisze @driveb częśc drogi przeznaczona do jazdy czyli dla ułomnych jezdnia to cały asfalt - a mamy się poruszać blisko prawej strony tego asfaltu czyli blisko chodnika nie po chodniku.
A krzywdę robisz bo zajmujesz pas służący tylko i wyłącznie do wyprzedzania nie do notorycznej jazdy nim.
A krzywdę robisz bo zajmujesz pas służący tylko i wyłącznie do wyprzedzania nie do notorycznej jazdy nim.
Gość
2013-10-01 20:40:22
"drib" Miło z twojej strony, że cytujesz art. 16.4. Jeśli jednak cytowany artykuł ma służyć jako poparcie Twojej tezy o obowiązku "trzymania" się prawego pasa, to należało zacytować pełną treść artykułu. Jak zapewne zauważyłeś teść Art 16.4 składa się z dwóch zdań. Zdania te są ze sobą ściśle skorelowane i nie można ich rozpatrywać osobno. Ten, czy inny artykuł równiez nie działa w próżni i niejednokrotnie należy go interpretować w powiązaniu z innymi artykułami (Prawo już to do siebie ma, że ważny jest w nim każdy wyraz, każda kropka czy przecinek. Przypominam słynne lub czasopisma ). Cytowany przez Ciebie Art. 16.4 w całości brzmi: "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa." W pierwszym zdaniu czytamy że kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Nikt nie ma problemu ze zrozumieniem. Nadal nie wiemy czy dotyczy to jezdni z wyznaczonymi, czy też niewyznaczonymi pasami ruchu. Na początku drugiego zdania artykułu znajduje się bardzo ważny wyraz: "Jeżeli". Ten wyraz jednoznacznie określa nam z jaką jezdnią mieliśmy do czynienia w pierwszym zdaniu, a z jaką w drugim. W pierwszym przypadku jedziemy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. W drugim przypadku kierowca nie może zajmować więcej niż jednego pasa, czyli jechać jednym z wyznaczonych pasów ruchu. którym? O tym już artykuł nie wspomina. Jeśli nie wspomina, to tym samym NIE NAKAZUJE jazdy prawym pasem, ani NIE ZABRANIA jazdy lewym, ani jakimkolwiek innym pasem przeznaczonym dla ruchu pojazdów. Niektórzy próbują jazdę prawym pasem tłumaczyć ruchem prawostronnym. Ruch prawostronny jednoznacznie został zdefiniowany w Art. 16.2 oraz Art. 16.3. W skrócie jesteśmy obowiązani jechać po prawej jezdni korzystając z drogi dwujezdniowej oraz zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni w przypadku jezdni dwukierunkowej o co najmniej czterech pasach ruchu. W obu przypadkach nie ma mowy o zajmowaniu pasa ruchu. Bardziej "łopatologicznie" już się wytłumaczyć nie da, a przynajmniej nie w kilku zdaniach.
"władek" Odróżniam drogę od jezdni, jezdnię od pasa. Na Twoje pytanie znajdziesz odpowiedź w pierwszej części mojej wypowiedzi. Co zaś się tyczy zajmowaniu jak to napisałeś pasa służącego tylko i wyłącznie do wyprzedzania, to podejrzewam, a moje podejrzenie graniczy niemal z pewnością, że swoją opinie o pasie do wyprzedzania opierasz na tzw. "powszechnie panującej opinii" która to nijak się ma do przepisów Prawa o ruchu drogowym. Po pierwsze na obszarze zabudowanym wyprzedzać możesz również prawym (wyznaczonym) pasem, poza obszarem zabudowanym przy zachowaniu pewnych warunków (Art. 24.10).
P.S. W jednym tylko przypadku jest mi znany pas "szybki i wolny" - w przypadku ustawienia znaku D-13 (początek pasa ruchu powolnego)
"władek" Odróżniam drogę od jezdni, jezdnię od pasa. Na Twoje pytanie znajdziesz odpowiedź w pierwszej części mojej wypowiedzi. Co zaś się tyczy zajmowaniu jak to napisałeś pasa służącego tylko i wyłącznie do wyprzedzania, to podejrzewam, a moje podejrzenie graniczy niemal z pewnością, że swoją opinie o pasie do wyprzedzania opierasz na tzw. "powszechnie panującej opinii" która to nijak się ma do przepisów Prawa o ruchu drogowym. Po pierwsze na obszarze zabudowanym wyprzedzać możesz również prawym (wyznaczonym) pasem, poza obszarem zabudowanym przy zachowaniu pewnych warunków (Art. 24.10).
P.S. W jednym tylko przypadku jest mi znany pas "szybki i wolny" - w przypadku ustawienia znaku D-13 (początek pasa ruchu powolnego)
henq
2013-10-02 20:30:11
Masz jak byk art 16.4 są tam dwa zdania pierwsze mówi nam: że na jezdni mamy się trzymać prawej jej strony i dotyczy to jezdni z wyznaczonymi jak i nie wyznaczonymi pasami ruchu, bo art 2.10 jasno i wyraźnie określa co to jest "jezdnia" więc ustawodawca uznał że nie ma sensu już tego powtarzać. A więc w całości art 16.4 i art.2.10 jasno i wyraźnie nam mówią jak mamy jeździć. Natomiast następne zdanie jest po kropce, nie przecinek, nie myślnik, czy też nie dwukropek, więc jest to odrębne zdanie które mówi nam jak mamy się zachować jeżeli na jezdni są wyznaczone pasy ruchu, że nie możemy zajmować dwóch na raz.
driveb
2013-10-04 05:20:57
nie no tragedia. Widzę że niektórzy tu mają problemy z j. polskim, nie wiedzą do czego jest kropka i jeszcze innym zaśmiecają umysły swoja głupotą. Ja już proszę @goscia by się więcej nie wypowiadał i nie kompromitował. Posłuchaj mądrzejszy od siebie i nie pisz że wiesz co to jezdnia bo Twoje wypowiedzi a w szczególności: "W skrócie jesteśmy obowiązani jechać po prawej jezdni..."-przeczą temu. Nie ma prawej czy lewej jezdni, jezdnia to całość jak Ci to ktoś ładnie napisał:"asfaltu". Kilka osób Ci pisze że jest inaczej i tylko Ty jeden usilnie wciskasz wszystkim coś innego, swoją głupotę inaczej nazwać tego nie można. J. polski na poziomie podstawówki się klania.
W pierwszym zdaniu masz doczynienia z "jezdnią" ogólnie z jezdnią czyli patrzysz art. 2.10 co to jezdnia i już natomiast drugie zdanie odnosi się do zachowania na jezdni wydzielonej pasami.
W pierwszym zdaniu masz doczynienia z "jezdnią" ogólnie z jezdnią czyli patrzysz art. 2.10 co to jezdnia i już natomiast drugie zdanie odnosi się do zachowania na jezdni wydzielonej pasami.
Gość
2013-10-04 21:17:34
No cóż. Widzę, że wróciliśmy do punktu wyjścia. Myślę że dziś znajdę nieco więcej czasu i cierpliwości na wyjaśnienia. A więc po kolei.
Na wstępie chciałem wam powiedzieć, że nie jestem zagorzałym przeciwnikiem „trzymania się” prawego pasa, ale tylko w dwóch sytuacjach: na drodze ekspresowej i na autostradzie.
Takie zachowanie (chociaż nadal utrzymuję, że jest ono nieformalne i nie ma oparcia w Prawie o Ruchu Drogowym, ale o tym później) wprowadza pewien ład i spokój na drodze co niewątpliwie przyczynia się do podniesienia bezpieczeństwa. Nie każdy bowiem może (przepisy ogólne dotyczące niektórych pojazdów, ich ograniczenia techniczne itp.), lub nie czuje się na tyle pewnie, aby jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością. Ale i tam dobrego kierowcę poznamy po tym, że widząc pojazd na pasie rozbiegowym zmienia pas na lewy, aby ułatwić mu wjazd na autostradę czy też drogę ekspresową. To naprawdę mało komfortowa sytuacja kiedy macie na liczniku 140km/h, kończy wam się pas rozbiegowy a nie możecie go zmienić, bo na prawym pasie mkną „gęsiego” np. dwie ciężarówki.
Powróćmy jednak do tematu. W obszarze zabudowanym, a zwłaszcza w obszarze wielkomiejskim mocno zurbanizowanym „trzymanie się” prawego pasa jest pozbawione sensu. Wydłużają się korki, utrudniony jest wyjazd z drogi podporządkowanej oraz z drogi z sygnalizacją świetlną ze strzałką warunkową, ograniczona jest również przepustowość drogi w jednym cyklu świateł. W jeździe miejskiej najistotniejsza jest nie prędkość bo tę i tak ograniczają nam między innymi przejścia dla pieszych i światła, ale płynność ruchu i jasne zamiary na drodze. A wyprzedzać jeśli ktoś niecierpliwy można również prawym pasem i jest to prawnie dozwolone (Art. 24.10) .
No właśnie czemu Kodeks drogowy (Art. 24.10) dopuszcza wyprzedzanie prawym pasem, skoro rzekomo jesteśmy zobowiązani jechać prawym pasem, a lewy pas zdaniem niektórych służy do tylko i wyłącznie do wyprzedzania. Może jakiś artykuł z PRD w uzasadnienu bezsprzecznej roli lewego pasa?
A tak na marginesie. jak myślicie, dlaczego w mieście buduje się za ciężkie miliardy (zabierając pod budowę tak deficytowy towar jakim jest grunt) drogi dwujezdniowe o dwóch, trzech, czterech, pięciu czy siedmiu nawet pasach na każdej z jezdni? (te ostatnie nie wiem czy mamy w Polsce, ale przecież takie istnieją). Odpowiedź jest banalna – aby zwiększyć przepustowość drogi. Drugi pas nie służy do wyprzedzania, podobnie jak trzeci nie służy do wyprzedzania wyprzedzających itd. Pasy te nie służą również dla pieszych, ani do handlu przydrożnego.
Dlaczego nadal twierdzę, że jazda prawym pasem nie ma oparcia w Prawie o Ruchu Drogowym?
Ponieważ nie znajdziecie artykułu, który nakazywał by wam jazdę prawym pasem, lub zakazywał jazdy innym pasem niż prawym. Tak wiem Art. 16.4 – najczęściej powoływany argument. Jak już zapewne zauważyliście Art. 16.4 składa się z dwóch zdań. Dla przypomnienia Art. 16.4 „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.” Owo sformułowanie „blisko prawej krawędzi jezdni” jak widzę narobiło sporego zamieszania. Obowiązek poruszania się blisko prawej krawędzi jezdni nie jest równoznaczny z obowiązkiem jazdy prawym pasem. Wiem, że to w pierwszej chwili wydaje się niemożliwe, ale spróbuję to wyjaśnić. Zapewne czytając pierwsze zdanie artykułu ulegliście zjawisku, które w psychologii nazywane jest „torowaniem”. Nie martwice się jednak tym, wszystko z Wami w porządku, bowiem większość ludzi temu ulega (co sprytnie wykorzystują min. spece od reklam).W największym skrócie czytając „blisko prawej krawędzi jezdni” Wasze myślenie zostało podświadomie ukierunkowane – „blisko prawej krawędzi jezdni = prawy pas” (bo przecież przy prawej krawędzi mamy prawy pas). Art. 16.4 stanowi całość, a zdanie drugie jest uzupełnieniem (doprecyzowaniem, rozwinięciem) zdania pierwszego. Zdań tych nie można rozpatrywać osobno (o tym jednak za chwilę). Pierwsze zdanie nakazuje nam jazdę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jezdnia jak już wspominaliście może mieć oznaczone lub nieoznaczone pasy ruchu. W pierwszym zdaniu jest mowa o jezdni o nieoznaczonych pasach ruchu. Drugie zdanie rozwiewa wątpliwości: „Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone...” Gdyby mogły funkcjonować niezależnie, a obowiązek poruszania się prawym pasem istniał naprawdę to Art.14.4 miał by mniej więcej następujące brzmienie: „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać prawym pasem”. Prawym pasem – tym oznaczonym ja ki nie oznaczonym. Nie było by sensu pisać o nie zajmowaniu więcej niż jednego pasa, bo prawym to prawym i koniec dyskusji. A teraz potwierdzenie mojej tezy o ścisłej korelacji zdań w ramach jednego artykułu. Przykład pierwszy z brzegu. Art.61.3 drugie zdanie brzmi: ” Nie może on mieć odrażającego wyglądu lub wydzielać odrażającej woni.”. Czy to zdanie może funkcjonować niezależnie? Mowa w nim o kierowcy, czy też może o pasażerze? Nic bardziej mylnego. mowa tu o ładunku umieszczonym w pojeździe.
inny przykład Art. 13.8 „Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.” Czy to zdanie wyczerpuje znamiona zdania niezależnego, czy jest uzupełnieniem zdania pierwszego? Takich przykładów jest wiele.
I jeszcze taka ciekawostka. Wspominałem ostatnio, że w przepisach Prawa każdy wyraz ma znaczenie i nie znalazł się tam przez przypadek. W słynnym już Art. 16.4 „ …możliwie blisko…”. Dlaczego możliwie blisko, a nie blisko? Gdyby nie było wyrazu blisko nie mogli byśmy ominąć zapadniętej studzienki burzowej, studzienki bez włazu, głębokiej dziury w jezdni itp. nie narażając się na złamanie przepisów Prawa. Bowiem blisko to blisko i koniec dyskusji. A możliwie blisko, to jak blisko? No właśnie – to tak blisko jak jest MOŻLIWE, bo czasami możliwe nie jest. O czym wspomniałem wyżej.
P.S.
Drogi „driver” Obydwaj staramy się lepiej lub gorzej interpretować przepisy Prawa, ale nie widzę powodu, aby się nawzajem obrażać. Z góry przepraszam za moją pierwszą wypowiedź( Gość 2013-09-02 12:17:08). Była może trochę nieskładna i nieco emocjonalna.
Zaś co się tyczy „W skrócie jesteśmy obowiązani jechać po prawej jezdni..." to nie są do końca moje słowa, ale fragment treści Art. 16.2. Zapraszam do lektury Art. 16.2 i dowiesz się, że istnieje coś takiego jap prawa jezdnia. Jezdnia (niekoniecznie asfalt – może to być np. kostka) jest częścią infrastruktury jaką jest droga. Nie podejrzewam, abyś nie rozróżniał drogi od jezdni. Myślę że podobnie jak u mnie zadziałały emocje.
Pozdrawiam gorąco wszystkich i dziękuję za cierpliwość!
Na wstępie chciałem wam powiedzieć, że nie jestem zagorzałym przeciwnikiem „trzymania się” prawego pasa, ale tylko w dwóch sytuacjach: na drodze ekspresowej i na autostradzie.
Takie zachowanie (chociaż nadal utrzymuję, że jest ono nieformalne i nie ma oparcia w Prawie o Ruchu Drogowym, ale o tym później) wprowadza pewien ład i spokój na drodze co niewątpliwie przyczynia się do podniesienia bezpieczeństwa. Nie każdy bowiem może (przepisy ogólne dotyczące niektórych pojazdów, ich ograniczenia techniczne itp.), lub nie czuje się na tyle pewnie, aby jechać z maksymalną dopuszczalną prędkością. Ale i tam dobrego kierowcę poznamy po tym, że widząc pojazd na pasie rozbiegowym zmienia pas na lewy, aby ułatwić mu wjazd na autostradę czy też drogę ekspresową. To naprawdę mało komfortowa sytuacja kiedy macie na liczniku 140km/h, kończy wam się pas rozbiegowy a nie możecie go zmienić, bo na prawym pasie mkną „gęsiego” np. dwie ciężarówki.
Powróćmy jednak do tematu. W obszarze zabudowanym, a zwłaszcza w obszarze wielkomiejskim mocno zurbanizowanym „trzymanie się” prawego pasa jest pozbawione sensu. Wydłużają się korki, utrudniony jest wyjazd z drogi podporządkowanej oraz z drogi z sygnalizacją świetlną ze strzałką warunkową, ograniczona jest również przepustowość drogi w jednym cyklu świateł. W jeździe miejskiej najistotniejsza jest nie prędkość bo tę i tak ograniczają nam między innymi przejścia dla pieszych i światła, ale płynność ruchu i jasne zamiary na drodze. A wyprzedzać jeśli ktoś niecierpliwy można również prawym pasem i jest to prawnie dozwolone (Art. 24.10) .
No właśnie czemu Kodeks drogowy (Art. 24.10) dopuszcza wyprzedzanie prawym pasem, skoro rzekomo jesteśmy zobowiązani jechać prawym pasem, a lewy pas zdaniem niektórych służy do tylko i wyłącznie do wyprzedzania. Może jakiś artykuł z PRD w uzasadnienu bezsprzecznej roli lewego pasa?
A tak na marginesie. jak myślicie, dlaczego w mieście buduje się za ciężkie miliardy (zabierając pod budowę tak deficytowy towar jakim jest grunt) drogi dwujezdniowe o dwóch, trzech, czterech, pięciu czy siedmiu nawet pasach na każdej z jezdni? (te ostatnie nie wiem czy mamy w Polsce, ale przecież takie istnieją). Odpowiedź jest banalna – aby zwiększyć przepustowość drogi. Drugi pas nie służy do wyprzedzania, podobnie jak trzeci nie służy do wyprzedzania wyprzedzających itd. Pasy te nie służą również dla pieszych, ani do handlu przydrożnego.
Dlaczego nadal twierdzę, że jazda prawym pasem nie ma oparcia w Prawie o Ruchu Drogowym?
Ponieważ nie znajdziecie artykułu, który nakazywał by wam jazdę prawym pasem, lub zakazywał jazdy innym pasem niż prawym. Tak wiem Art. 16.4 – najczęściej powoływany argument. Jak już zapewne zauważyliście Art. 16.4 składa się z dwóch zdań. Dla przypomnienia Art. 16.4 „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.” Owo sformułowanie „blisko prawej krawędzi jezdni” jak widzę narobiło sporego zamieszania. Obowiązek poruszania się blisko prawej krawędzi jezdni nie jest równoznaczny z obowiązkiem jazdy prawym pasem. Wiem, że to w pierwszej chwili wydaje się niemożliwe, ale spróbuję to wyjaśnić. Zapewne czytając pierwsze zdanie artykułu ulegliście zjawisku, które w psychologii nazywane jest „torowaniem”. Nie martwice się jednak tym, wszystko z Wami w porządku, bowiem większość ludzi temu ulega (co sprytnie wykorzystują min. spece od reklam).W największym skrócie czytając „blisko prawej krawędzi jezdni” Wasze myślenie zostało podświadomie ukierunkowane – „blisko prawej krawędzi jezdni = prawy pas” (bo przecież przy prawej krawędzi mamy prawy pas). Art. 16.4 stanowi całość, a zdanie drugie jest uzupełnieniem (doprecyzowaniem, rozwinięciem) zdania pierwszego. Zdań tych nie można rozpatrywać osobno (o tym jednak za chwilę). Pierwsze zdanie nakazuje nam jazdę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jezdnia jak już wspominaliście może mieć oznaczone lub nieoznaczone pasy ruchu. W pierwszym zdaniu jest mowa o jezdni o nieoznaczonych pasach ruchu. Drugie zdanie rozwiewa wątpliwości: „Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone...” Gdyby mogły funkcjonować niezależnie, a obowiązek poruszania się prawym pasem istniał naprawdę to Art.14.4 miał by mniej więcej następujące brzmienie: „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać prawym pasem”. Prawym pasem – tym oznaczonym ja ki nie oznaczonym. Nie było by sensu pisać o nie zajmowaniu więcej niż jednego pasa, bo prawym to prawym i koniec dyskusji. A teraz potwierdzenie mojej tezy o ścisłej korelacji zdań w ramach jednego artykułu. Przykład pierwszy z brzegu. Art.61.3 drugie zdanie brzmi: ” Nie może on mieć odrażającego wyglądu lub wydzielać odrażającej woni.”. Czy to zdanie może funkcjonować niezależnie? Mowa w nim o kierowcy, czy też może o pasażerze? Nic bardziej mylnego. mowa tu o ładunku umieszczonym w pojeździe.
inny przykład Art. 13.8 „Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.” Czy to zdanie wyczerpuje znamiona zdania niezależnego, czy jest uzupełnieniem zdania pierwszego? Takich przykładów jest wiele.
I jeszcze taka ciekawostka. Wspominałem ostatnio, że w przepisach Prawa każdy wyraz ma znaczenie i nie znalazł się tam przez przypadek. W słynnym już Art. 16.4 „ …możliwie blisko…”. Dlaczego możliwie blisko, a nie blisko? Gdyby nie było wyrazu blisko nie mogli byśmy ominąć zapadniętej studzienki burzowej, studzienki bez włazu, głębokiej dziury w jezdni itp. nie narażając się na złamanie przepisów Prawa. Bowiem blisko to blisko i koniec dyskusji. A możliwie blisko, to jak blisko? No właśnie – to tak blisko jak jest MOŻLIWE, bo czasami możliwe nie jest. O czym wspomniałem wyżej.
P.S.
Drogi „driver” Obydwaj staramy się lepiej lub gorzej interpretować przepisy Prawa, ale nie widzę powodu, aby się nawzajem obrażać. Z góry przepraszam za moją pierwszą wypowiedź( Gość 2013-09-02 12:17:08). Była może trochę nieskładna i nieco emocjonalna.
Zaś co się tyczy „W skrócie jesteśmy obowiązani jechać po prawej jezdni..." to nie są do końca moje słowa, ale fragment treści Art. 16.2. Zapraszam do lektury Art. 16.2 i dowiesz się, że istnieje coś takiego jap prawa jezdnia. Jezdnia (niekoniecznie asfalt – może to być np. kostka) jest częścią infrastruktury jaką jest droga. Nie podejrzewam, abyś nie rozróżniał drogi od jezdni. Myślę że podobnie jak u mnie zadziałały emocje.
Pozdrawiam gorąco wszystkich i dziękuję za cierpliwość!
Gość
2013-10-04 21:26:33
Mała korekta w zdaniu "Gdyby nie było wyrazu blisko" Miało ono brzmieć "Gdyby nie było wyrazu możliwie"
władek
2013-10-06 12:44:27
A ten dalej swoje. Kolego art nie może brzmieć tak jak Ty twierdzisz: "Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać prawym pasem" ponieważ są jezdnie bez wydzielonych pasów i kolejna osoba Twojego pokroju czepiała by się że skoro mam jechać prawym pasem, a jezdnia jest bez pasów to mogę jechać lewą stroną.
Art.16.4 Zdanie drugie nie jest uzupełnieniem czy wyjaśnieniem pierwszego zdania. Masz jechać blisko prawej krawędzi jezdni z wyznaczonym czy też nie wyznaczonymi pasami, natomiast jeżeli na jezdni są wydzielone pasy (bo mogą też nie być - ale to się tyczy że jeżeli są) to nie możesz zajmować dwóch pasów na raz.
Czego nie rozumiesz? W podstawówce uczyli czytania ze zrozumieniem:
"W lodówce jest ciasto, zjedz kawałek. Jeżeli ciasto będzie Ci smakować zjedz dwa kawałki" - Twoje rozumowanie i to co chcesz tu wszystkim wcisnąć brzmi: "Zjedz dwa kawałki" - nawet jak ciasto będzie nie dobre i nie będzie ci smakować na siłę od razu weźmiesz dwa kawałki bo przecież z drugiego zdania tak wynika opisuje jak masz się zachować. Nie no żenada, drivb ma racje, ja dodam od siebie tylko tyle że gdyby głupota miała skrzydła nie potrzebował byś prawka tylko koncesji pilota.
Art.16.4 Zdanie drugie nie jest uzupełnieniem czy wyjaśnieniem pierwszego zdania. Masz jechać blisko prawej krawędzi jezdni z wyznaczonym czy też nie wyznaczonymi pasami, natomiast jeżeli na jezdni są wydzielone pasy (bo mogą też nie być - ale to się tyczy że jeżeli są) to nie możesz zajmować dwóch pasów na raz.
Czego nie rozumiesz? W podstawówce uczyli czytania ze zrozumieniem:
"W lodówce jest ciasto, zjedz kawałek. Jeżeli ciasto będzie Ci smakować zjedz dwa kawałki" - Twoje rozumowanie i to co chcesz tu wszystkim wcisnąć brzmi: "Zjedz dwa kawałki" - nawet jak ciasto będzie nie dobre i nie będzie ci smakować na siłę od razu weźmiesz dwa kawałki bo przecież z drugiego zdania tak wynika opisuje jak masz się zachować. Nie no żenada, drivb ma racje, ja dodam od siebie tylko tyle że gdyby głupota miała skrzydła nie potrzebował byś prawka tylko koncesji pilota.
Dodaj odpowiedź:
Do góry