Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, aczkolwiek trochę kilometrów już przejechałem i moje zdanie jest takie: jeżeli widzę, że autobus, czy jakikolwiek inny użytkownik drogi sygnalizuje zamiar zmiany pasa ruchu to najczęściej go wpuszczam (wyjątek stanowią sytuacje w których jadę znacznie szybciej od tego użytkownika). W krajach o wyższej kulturze jazdy, takich jak Holandia czy Niemcy, po włączeniu kierunkowskazu od razu robi się luka i zostaje się wpuszczonym. Dlatego jazda w tych krajach to przyjemność...

To zależy. Jeśli na odcinku tej jezdni nie było znaku D-3 a droga jest dwujezdniowa /w środku trawa/, niestety autobus. Jeśli znak
D-3 jest lub w środku podwójna ciągła - Ty.
Pierwszeństwo ma autobus, gdy sygnalizuje zjazd w prawo a na tym odcinku drogi stoi znak B-25 /zakaz wyprzedzania/.

Precyzując co powyżej: W przypadku (2) /D-3 lub podwójna ciągła - dopuszcza wyprzedzanie z prawej strony/ gdyby było 3 pasy do jazdy w jednym kierunku i nie było tłoku, więc można było wyprzedzić autobus po lewej, pasem trzecim, to ta okoliczność działaby na Twoją niekorzyść. Zasada ogólna /art24u3/, stoi wyżej niż warunkowe od niej odstępstwo /art 24u10/. Najbezpieczniej, więc, jest po prostu ustąpić autobusowi.