mieszkam w mieście i parkuje samochód na drodze przed domem, droga jest małouczeszczana przez samochody ponieważ za 100 metrów kończy się asfalt i zaczyna polna droga (ale jednak samochody jeżdzą osobowe, tir, i ciągniki rolnicze). Sąsiadka z przeciwka zabrania mi parkować samochód na ulicy bo jej dzieci jeżdza po tej ulicy na rowerkach i nie widać czy jedzie jakies inne auto i może dojść do tragednii. Dzieci chodzą do przeczkola i jeżdzą bez opieki po ulicy. czy ona ma prawo żądać odemnie nieparkowania na ulicy?