wjazd na posesje jestem w ruchu jadę lewym pasem mijam zaparkowany na prawym pasie pojazd (mimo zakazu) w celu wjazdu na posesję ustawiam pojazd niemal prostopadle do osi jezdni po prawej zaparkowany pojazd w odległości ok 5m i droga wolna po lewej wolne z tyłu nie ma przeszkód włączam bieg wsteczny kierunkowskaz obserwując drogę we wstecznym i lewym lusterku ledwo ruszam następuje udeżenie okazuje się że pojazd który przed chwilą był zaparkowany włącza się do ruchu zajeżdźając mi tym samym drogę w wyniku czego dochodzi do kolizji ( ja prawy tył zdeżaka on prawy przedni migacz)problem polega na tym że kierowca drugiego pojazdu twierdzi że zdążył się zatrzymać jak to określił w celu przepuszczenia mnie więc udeżyłem w stojący pojazd więc wina leży po mojej stronie pytanie czy w ogóle miał prawo ruszyć widząc otwartą bramę i pojazd ustawiony w poprzek drogi ze wstecznym i włączonym kierunkowskazem który jeszcze sekuny wcześniej go mijał twierdzi że zatrzymał się w celu przepuszczenia mnie przepraszam cały manewr trwał 5 sekund w tym czasie musał właczyć bieg pokonać kilka metrów i rzekomo zatrzymać się by "kulturalnie" ustąpić pierwszeństwa