nie

Panowie,Zajmuję się już prawem o ruchu drogowym 18 lat i informuję,że w opisanej powyżej sytuacji mamy prawo ominąć taki pojazd. A jak wy sobie to wyobrażacie? mamy wysiąść z samochodu i iść na lody? Interpretacja prawna takich sytuacji jest taka, że to nie my powodujemy wymuszone na nas ominięcie tak źle zaparkowanego samochodu (nie z naszej winy) to tak jakby byl remont drogi i trzeba byloby ominąć przeszkodę przekraczając linię ciąglą. Moi kursanci wielokrotnie na egzaminach państwowych z prawa jazdy zmuszeni byli omijać źle zaparkowane samochody przekraczając podwójną linie ciaglą i zawsze egzaminatorzy nie mieli nic przeciw temu. Ja sam kilka razy przy Policji zmuszony bylem tez tak zrobic i Policja zawsze to rozumiala, bo widziala ze nie mam innego wyjscia i mogę uznać że rownie dobrze pojazd ten ma awarię itp. Jednak jest jeden haczyk- musisz to zrobić z zachowaniem wzmozonej ostrozności i na tobie spoczywa odpowiedzialność czy takie omijanie nie spowoduje zagroz bezp ruchu lub wypadku, kolizji. Reasumując musimy upewnić się że takie przekraczanie lini ciąglej będzie w stosunkowo bezpieczne - jeśli nie jesteś pewien że nie spowodujesz zagrozenia- nie mozesz przekroczyć lini ciaglej i wtedy wedlug obowiązujacych przepisów, zasad,powinieneś zapewnic sobie np pomoc innej osoby, ktora pomoże ci jeśli nie masz widoczności.
Pozdro.
Mariusz G.